Najczęściej spotykane metody montażu paneli winylowych to klejenie do podłoża, ułożenie pływające oraz przyklejenie do maty. Dowiedz się, która metoda najlepiej sprawdzi się w Twoim przypadku. W tym artykule opisujemy również jak przygotować posadzkę do montażu paneli winylowych oraz na co zwrócić uwagę przy układaniu podłogi winylowej.
Panele można montować samodzielnie lub zatrudnić do tego profesjonalną ekipę. W salonach sprzedaży podłogi często sprzedawane są właśnie z montażem, który wykonywany jest przez sprawdzonych fachowców. Jeżeli macie do ułożenia małą powierzchnię, a wzór jest prosty, możecie dać radę ułożyć podłogę samodzielnie. Jeżeli jednak jest to podłoga w salonie, długim korytarzu lub po prostu w całym domu, radzilibyśmy zatrudnić montażystów z doświadczeniem. Na dużych powierzchniach bardzo widać wszelkie niedoskonałości – krzywo idące linie łączeń paneli lub wypukłości na podłożu. Jeżeli wybieracie inny wzór niż klasyczne deski, też radzimy Wam zatrudnić fachowców. Wtedy będziecie mieć pewność, że wszystko będzie równo.
Uważajcie też na wykonawców, którzy nie mają doświadczenia z układaniem takich podłóg. Zdecydowanie bezpieczniej jest zatrudnić fachowców z salonu sprzedaży, bo będziecie mieli pewność, że się na tym znają, mają odpowiedni sprzęt, a Wasza podłoga będzie wyglądała idealnie. Kilka stówek zaoszczędzonych na ekipie nie jest warte mieszkania na krzywo ułożonych panelach.
Przygotowanie podłoża do układania paneli winylowych
W dzisiejszych nowo budowanych domach wylewka jest zazwyczaj już bardzo równa. Na oko wygląda na gotową do układania podłogi. Pamiętajcie jednak, że panele winylowe są bardzo cienkie, bo mają tylko kilka milimetrów grubości. Dlatego będzie na nich widać każdą nierówność, szczególnie gdy będzie się patrzeć pod światło (czyli w stronę okien).
Niezależnie od metody układania paneli, montażysta najpierw powinien sprawdzić wilgotność posadzki. Podłogę można układać tylko na dobrze wyschniętej wylewce. Przygotowanie podłoża częściowo zależy od metody, jakiej użyjemy do układania paneli winylowych.
Żeby uzyskać naprawdę równą powierzchnię, przygotowaną do układania cienkich paneli winylowych, można wylać na posadzkę dodatkową warstwę wylewki sampoziomującej. Taka wylewka może mieć zaledwie kilka milimetrów grubości i potrzebuje zazwyczaj zaledwie 2-3 dni do całkowitego wyschnięcia. Jak sama nazwa wskazuje – wylewka rozpływa się po posadzce i wyrównuje poziom, zalewając wgłębienia. To oznacza, że tam, gdzie posadzka jest niżej, wylewka może mieć np. 10 mm grubości, a tam, gdzie wyżej – 2 mm. Po wyschnięciu wylewki trzeba ją jeszcze lekko przeszlifować i już można kleić do niej panele winylowe.
My jednak nie zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie ze względu na koszty. Masa samopoziomująca jest stosunkowo droga i żaden wykonawca nie jest w stanie dokładnie przewidzieć, jaka jej ilość będzie potrzebna. Gołym okiem nie widać kilkumilimetrowych różnic w wysokości posadzki. Dlatego może się okazać, że powierzchni, gdzie potrzebne jest 10 mm wylewki będzie zdecydowanie więcej niż tej, gdzie powstała warstwa 2 mm. To zdecydowanie podnosi końcowy rachunek. Na dodatek im większa jest powierzchnia do pokrycia wylewką, tym większe mogą być rozbieżności i w wysokościach, i w cenie.
W naszym domu montażyści najpierw oczyścili istniejącą posadzkę z resztek tynku, farby i innych zabrudzeń. Może pamiętacie, że zdecydowaliśmy się najpierw zrobić wylewki, a dopiero potem tynki. Jednak były to tynki gipsowe, więc nie było problemu z usunięciem ich z wylewki. Następnie posadzka została porządnie przeszlifowana i zagruntowana.